niedziela, 14 lutego 2010

Futrzana czapa


Tej zimy strasznie przypadły mi do gustu futrzane czapki. I pomyśleć, że moja babcia ma ich z 5 i od dawna wiem o ich istnieniu, jednak wcześniej gdy je przymierzałam wydawało mi się, że wyglądam głupio. Ale jest tak w modzie, że jak się zobaczy jakąś rzecz na kimś, kto fajnie to zestawił i dobrze wygląda, to powoli zaczyna się do tej rzeczy przekonywać. Tak było w przypadku futrzanych czap. Odkryłam ich urok na nowo i dzięki nim zaczęłam w końcu nosić coś na głowie w zimie, bo wcześniej wydawało mi się, że we wszystkich czapkach (jakie by najwspanialsze nie były) wyglądam kretyńsko.

Pozdrawiam wszystkie miłośniczki futrzanych czap:):)

sobota, 13 lutego 2010

Halfway

 



 

Po trzech tygodniach oczekiwania dostałam upragnioną torebkę River Island. Chyba zacznę niedługo wątpić w "magię" zakupów przez Internet, bo tak naprawdę nigdy nie masz pewności czy towar, za jaki zapłaciłaś do Ciebie dotrze. Tak było właśnie z tą torebką. Sprzedający napisał mi maila, że wysłał ją 19.01 i przeskanował mi nawet dowód nadania. Czekałam 3 tygodnie (torebka została wysłana podobno listem poleconym), po czym napisałam mu maila, że jeśli okaże się, że ten dowód nadania to oszustwo i tak naprawdę torebki mi nie wysłał, to idę na policję. Takie rozwiązanie sprawy zasugerował mi mój listonosz, który zdziwił się, że tyle zamawiam i zawsze wszystko dochodzi, a akurat paczka warta 300zł zaginęła na poczcie (bo tak właśnie twierdził Sprzedający). Chwilę później dostałam maila z wiadomością, że cytuję "Sprzedający jest dobrym człowiekiem i widząc jak bardzo mnie zaginięcie torebki zmartwiło, postanowił mi jeszcze raz wysłać taką samą torebkę, a nawet pokryje koszt wysyłki". Ten mail utwierdził mnie w przekonaniu, że nikt mi 19.01 torebki nie wysłał, a dowód nadania był podrobiony, co podobno można bardzo łatwo zrobić. Sprzedający po prostu wystawiał towar, którego jeszcze nie miał i dopiero, jeśli mu się sprzedał, sprowadzał go z zagranicy. Mógł mi to od razu napisać, to poczekałabym cierpliwie na paczkę, a tak przez trzy tygodnie latałam pędem do domofonu, kiedy tylko ktoś zadzwonił z nadzieją, że to moja wymarzona torebka. 
Ale na szczęście już jest:) I jestem nią zachwycona:)

czwartek, 11 lutego 2010

Moda Polska

Chciałam się troszkę pochwalić, że w dzisiejszym programie Dzień Dobry TVN - Moda Polska zostało pokazane moje zdjęcie (poniżej).



Jeśli wam się podoba ta stylizacja to proszę o głosy:)


poniedziałek, 8 lutego 2010

Bunny Ears

 

 
  
  

Ostatnie uszy są najlepsze:)

Obserwatorzy