Enjoy !
czwartek, 23 stycznia 2014
sobota, 3 kwietnia 2010
piątek, 19 marca 2010
czwartek, 18 marca 2010
niedziela, 14 lutego 2010
Futrzana czapa
Tej zimy strasznie przypadły mi do gustu futrzane czapki. I pomyśleć, że moja babcia ma ich z 5 i od dawna wiem o ich istnieniu, jednak wcześniej gdy je przymierzałam wydawało mi się, że wyglądam głupio. Ale jest tak w modzie, że jak się zobaczy jakąś rzecz na kimś, kto fajnie to zestawił i dobrze wygląda, to powoli zaczyna się do tej rzeczy przekonywać. Tak było w przypadku futrzanych czap. Odkryłam ich urok na nowo i dzięki nim zaczęłam w końcu nosić coś na głowie w zimie, bo wcześniej wydawało mi się, że we wszystkich czapkach (jakie by najwspanialsze nie były) wyglądam kretyńsko.
Pozdrawiam wszystkie miłośniczki futrzanych czap:):)
sobota, 13 lutego 2010
Halfway
Po trzech tygodniach oczekiwania dostałam upragnioną torebkę River Island. Chyba zacznę niedługo wątpić w "magię" zakupów przez Internet, bo tak naprawdę nigdy nie masz pewności czy towar, za jaki zapłaciłaś do Ciebie dotrze. Tak było właśnie z tą torebką. Sprzedający napisał mi maila, że wysłał ją 19.01 i przeskanował mi nawet dowód nadania. Czekałam 3 tygodnie (torebka została wysłana podobno listem poleconym), po czym napisałam mu maila, że jeśli okaże się, że ten dowód nadania to oszustwo i tak naprawdę torebki mi nie wysłał, to idę na policję. Takie rozwiązanie sprawy zasugerował mi mój listonosz, który zdziwił się, że tyle zamawiam i zawsze wszystko dochodzi, a akurat paczka warta 300zł zaginęła na poczcie (bo tak właśnie twierdził Sprzedający). Chwilę później dostałam maila z wiadomością, że cytuję "Sprzedający jest dobrym człowiekiem i widząc jak bardzo mnie zaginięcie torebki zmartwiło, postanowił mi jeszcze raz wysłać taką samą torebkę, a nawet pokryje koszt wysyłki". Ten mail utwierdził mnie w przekonaniu, że nikt mi 19.01 torebki nie wysłał, a dowód nadania był podrobiony, co podobno można bardzo łatwo zrobić. Sprzedający po prostu wystawiał towar, którego jeszcze nie miał i dopiero, jeśli mu się sprzedał, sprowadzał go z zagranicy. Mógł mi to od razu napisać, to poczekałabym cierpliwie na paczkę, a tak przez trzy tygodnie latałam pędem do domofonu, kiedy tylko ktoś zadzwonił z nadzieją, że to moja wymarzona torebka.
Ale na szczęście już jest:) I jestem nią zachwycona:)
czwartek, 11 lutego 2010
Moda Polska
Chciałam się troszkę pochwalić, że w dzisiejszym programie Dzień Dobry TVN - Moda Polska zostało pokazane moje zdjęcie (poniżej).
Jeśli wam się podoba ta stylizacja to proszę o głosy:)
poniedziałek, 8 lutego 2010
czwartek, 21 stycznia 2010
Cobaltic love
Strasznie podoba mi się ten kolor. Często chodzę ubrana cała na czarno i ta marynarka to świetne urozmaicenie mojej "czarnej monotonii". Torebka Asosa z zestawu to zdecydowanie najlepszy mój zakup w tamtym roku:) Uwielbiam ją i dopóki nie przyjdzie moje nowe cekinowe cudo - jest Królową Toreb w moje szafie;)
Marynarka - Atmosphere
Tee - Reserved
Torebka A4 - Asos
Opaska z kokardą - DIY
Bransoletka - DIY
Buty - Deichmann
środa, 20 stycznia 2010
Studded life
Ostatnie dni żyję w napięciu...spowodowanym oczekiwaniem na mój nowy zakup :) - oczywiście jest nim torebka. Jej odsłona wkrótce (czytaj: od razu jak ją dostanę), będzie trochę ćwiekowa, trochę cekinowa i trochę workowa:)
Podniecam się nią jak cholera :D
Skóra - Top Shop
Tee - Cubus
Spodnie - sh + DIY (ćwieki na tylnej kieszeni)
Szpilki - Atmosphere
Bransoletka - DIY Kokardka na gumce
Podniecam się nią jak cholera :D
Skóra - Top Shop
Tee - Cubus
Spodnie - sh + DIY (ćwieki na tylnej kieszeni)
Szpilki - Atmosphere
Bransoletka - DIY Kokardka na gumce
wtorek, 19 stycznia 2010
Session time
Sesja już prawie w pełni, więc moja aktywność na blogu jest ostatnio zerowa. Na nic nie mam czasu, mój pokój wygląda jak po huraganie, pranie piętrzy się w koszu, a w zlewie milion naczyń....w szale nauki nic nie jest ważne:) Na szczęście dzisiaj przełożyłam sobie 2 egzaminy i mam 2 dni wolne, więc od razu wrzucam zdjęcia:)
Jestem bardzo zadowolona z mojego marynarkowego łowu:) - kosztowała tylko 5zł, ma świetny materiał i satynowe wstawki, a poza tym jest nowiutka:) Oprócz tego wszystko już było.
Na ostatnim zdjęciu widać moje pióra, ale niewyraźnie. Ciężko się je nosi, bo trzeba uważać żeby się nie porozwalały i żeby uprać koszulkę będę musiała je odpruć...o tym nie pomyślałam przed ich przyszyciem (uświadomiła mi to mama, co ja bym bez niej zrobiła:), więc chyba przyszyję cienkie rzepy i je będę przyczepiać. Zobaczymy jak to wyjdzie...
Marynarka - sh
Koszulka - Cubus
Łańcuchy - DIY
Pasek - H&M
Spodnie - H&M
Buty - Atmosphere
Kopertówka A4 - Asos
czwartek, 7 stycznia 2010
Fru, fru, fru / Mój nowy projekt DIY - czyli pióra w roli głównej:)
Jestem bardzo zadowolona z efektu, jednak żałuję, że na razie jej nie ponoszę (chyba, że do sesji:), bo jeśli nałożę coś na nią to pióra mi się zniszczą:( A więc czekamy do wiosny:)
Zrobienie tej bluzki wraz z łańcuszkami kosztowało mnie ok. 30zł:)
Koszulka - Cubus
Pióra - 6,50zł Allegro
Łańcuszki - Pasmanteria
środa, 6 stycznia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)